Wulgarni, agresywni i bezkarni. Tacy są niektórzy klienci sklepów. Na ogół to młodociani, tzw. blokersi. Potrafią skutecznie uprzykrzyć życie! Jak sobie z nimi radzić?
To, co dzieje się na osiedlach, to groza – przyznaje pani Zofia, sprzedawczyni z wieloletnim stażem. Od kilkudziesięciu lat pracuje na jednym z ratajskich osiedli w Poznaniu. Zawsze lubiła swoją pracę, ale cieszy się, że za kilka miesięcy będzie mogła pójść na emeryturę. Mogłaby sobie dalej dorabiać na pół etatu, ale ma dość. – Codziennie muszę się spotykać z chuliganami, którzy potrafią obrzucić stekiem takich wyzwisk, że człowiekowi odechciewa się pracować – twierdzi. – Albo pozrzucają mi wszystko z lady lub półek, jak nie chcę im sprzedać papierosów. Czuję się zastraszona, ale nie wiem, jak z nimi walczyć. Jeśli będę ich wyzywała, to będą się mścić – mówi.