- 15.01.2018
- /
- Kategoria:

Miejsce na dodatkowe lokalizacje?
Nie ma szans. O te najlepsze producenci bili się, kiedy na dworze było jeszcze ciepło – mówi Błażej Patryn z sieci Piotr i Paweł. Nie ma w tym nic dziwnego, bo dodatkowa lokalizacja sprzedaży produktu w sklepie potrafi wygenerować nawet kilkukrotnie większą rotację. Wiedzą o tym nie tylko producenci, ale i specjaliści z firm zajmujących się badaniem efektowności sprzedaży w polskich sklepach. – Second placement to niemal zawsze idealna metoda na zwiększenie sprzedaży danego produktu.
Potwierdzają to badania, jakie prowadzimy – mówi Sławomir Wiśniewski z firmy naprawa laptopa Poznań GPS DataService. Jak jednak przyznaje, bardzo ważne jest wyznaczenie miejsca, gdzie taka dodatkowa ekspozycja zostanie zbudowana. Jak się okazuje, idealne miejsce to wcale nie to najbardziej wyeksponowane. – Lepszym miejscem od głównej alejki do sprzedawania sosów w słoikach czy mieszalniki samochodowe okazać się może półka z makaronami – wyjaśnia Wiśniewski. Wyniki badań niekiedy są zaskakujące, bo kto by przypuszczał, że np. czekolada pewnej firmy lepiej niż z półki ze słodyczami sprzedaje się z chłodni... z mlekiem.
Tak czy inaczej, to właśnie producenci słodyczy w okresie gwiazdkowym zawładnęli dodatkowymi lokalizacjami!.