- 16.02.2019
- /
- Kategoria:
Bazowy schemat instalacji nie jest wcale skomplikowany i składa się z zaledwie kilku elementów. Jak dokładnie wygląda?
Sercem całego układu jest odpowiednie pomieszczenie. Praktycznie na każdym planie nowego domu umieszczony został pokoik, który najczęściej określa się mianem kotłowni. To właśnie w niej stanie piec centralnego ogrzewania, który zajmie się przetworzeniem wybranego rodzaju paliwa na ciepło. Nie ma konkretnych reguł, które mówią o wielkości kotłowni. Dlatego najczęściej jej metraż dostosowuje się do wymogów urządzenia grzewczego oraz możliwości logistycznych. Mimo iż kotłownia i piec stanowią centrum instalacji, często można z nich zrezygnować. Taka sytuacja pojawia się chociażby w przypadku użycia sieci grzewczej miejskiej, czy systemu elektrycznego. Sieć miejska wymaga jedynie podłączenia do rury poprowadzonej pod ziemią, a ogrzewanie elektryczne często składa się tylko z samodzielnych grzejników.
Na każdym schemacie instalacji znajduje się także układ rur. Ich zadaniem jest kolportowanie cieczy po całym budynku. Przez kolportowanie na myśli mamy nie tylko dostarczanie wody nagrzanej, ale także odprowadzanie takiej, która już przestygła. Rury należy rozplanować w taki sposób, aby docierały do każdego pomieszczenia. Dzięki temu efektywnie uda się wykorzystać wytworzoną moc grzewczą.
Ponieważ ciepło dotrze do każdego pokoju, musi się jeszcze jakoś wydostać z układu. Zadanie to powierzone jest grzejnikom. Ich konstrukcja umożliwia łatwy odpływ temperatury oraz nieustanne krążenie cieczy. Ilość żeberek w kaloryferze dostosowuje się przede wszystkim do wielkości pomieszczenia. Im większa powierzchnia, tym więcej żeberek musi się pojawić.
Nowoczesne instalacje posiadają także specjalne pompy. Dzięki nim układ nie opiera się o siły grawitacyjne, a ciecz krąży o wiele bardziej efektywnie. Co więcej, układ wymuszony sprawia, że można zastosować o wiele cieńsze rury oraz mniejsze kaloryfery.